Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 7 lipca 2014

Nierówna walka z czasem!

Kultowym stwierdzeniem, jest cytat z filmu "Nigdy w życiu": "Włókna kolagenowe zanikają już po 19 roku życia". Trochę z przymrużeniem oka, lecz bardzo stanowczo mogę stwierdzić, że da się z tym walczyć. Kremu akurat nie testowałam ja, lecz moja Mama. Nie mam specjalnie zmarszczek, więc nie byłabym obiektywna. Oczywiście nie odmówiłam sobie przyjemności zapoznania się z nim :). Krem jest gęsty, jednak szybko się wchłania. Jest bardzo wydajny - jedno wyciśnięcie pompki to aż za dużo na "dwa oka". Nie pachnie jakoś specjalnie i nie roluje się pod makijażem. Poza tym osobiście po tygodniu stosowania zauważyłam znacznie zmniejszenie się obrzęków pod oczami i zasinień. Skóra była gładka, delikatna, nawilżona i napięta. Dodatkowo moja druga testerka potwierdza jego działanie przeciwzmarszczkowe. Skóra nie wygładziła się nagle niczym po liftingu, jednak stopniowo wygładza on mniejsze zmarszczki i ujędrnia skórę. Najważniejsze jest również to, że jest bardzo delikatny - nie podrażnia delikatnych okolic oka, ani nie uczula ich. Ja jestem niesamowicie z niego zadowolona. A Wy macie swoje ulubione kremy pod oczy? Czy zmieniacie jak rękawiczki? ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz