Szukaj na tym blogu

wtorek, 1 lipca 2014

Wymagająca miłość

Przyznaję Wam się do wielu rzeczy - tak będzie też tym razem. Mam problem. Ze sobą. Mianowicie.. Jak tylko spodoba mi się jakiś kosmetyk albo ciuch to okazuje się, że jest straszliwie drogi. Tak oczywiście było i tym razem, gdy zobaczyłam Shimmer Nude Diorskin Diora. Jednak muszę przyznać, że jest to produkt absolutnie wart swojej ceny. Po pierwsze przepięknie wygląda. Elegancko, ekskluzywnie, a jego opakowanie jest solidne i poręczne. Dodatkowo aby się nie zarysowało pakiet posiada delikatny welwetowy woreczek. Dołączony do zestawu pędzelek, o dziwo, jest całkiem poręczny. Może nie nadaje się do codziennego użytku, ale do poprawek w ciągu dnia jest idealny. Jednak mogę zapewnić, że takowe nie będą potrzebne. Produkt sam w sobie jest IDEALNY! Delikatny, a zarazem skuteczny. Rozświetla skórę maleńkimi drobinkami i pięknie ją brązowi. Ma kremową konsystencję, dzięki czemu bardzo łatwo nakłada się pędzlem. Połączenie trzech kolorów sprawia, że świetnie się nadaje dla każdego! Osobiście jest to mój ulubiony puder brązujący - wtapia się w skórę, zlewając się wręcz z jej naturalnym kolorytem i zostaje na niej cały dzień. Poza tym dzięki drobinkom wygląda niesamowicie naturalnie. Nie mam do niego absolutnie żadnych zastrzeżeń, poza tym idealnie mieści się nawet w kopertówce! :)




10 komentarzy:

  1. Ciekawy produkt, choć ja takich brązujących pudrów nie stosuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest fantastyczny, poluję na promocję, mam kilka pudrów pod ręką, więc nie jest to zakup konieczny, ale bardzo mi podoba się i chcę go mieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto go mieć bo jest wręcz niezastąpiony! Gorzej jak po nim już żaden inny Cię nie usatysfakcjonuje :P

      Usuń
  3. Ładnie się prezentuje, choć jakoś u mnie pudry brązujące brzydko wyglądają :( Używałam z innej marki głównie na policzki i wyglądał na mnie jak brudny :( Chociaż ten mnie zaciekawił, może spróbuję do przetestować w drogerii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przetestuj koniecznie bo może po prostu ten puder brązujący był źle dobrany?

      Usuń
  4. Piękne opakowanie. Zawsze jestem zachwycona takimi puzderkami :) Sama teraz poluję na puder, ale już taki zwykły, z Chanel :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Te opakowania są takie piękne, że dla samego opakowania chce się je mieć!

      Usuń
  5. Czasem warto sobie właśnie kupić coś droższego i w ładnym opakowaniu.

    OdpowiedzUsuń