Szukaj na tym blogu

piątek, 9 stycznia 2015

Namiętny zapach miłości

Tak właśnie bym opisała Quelques Notes d'Amour. Cieszę się, że nie muszę wymawiać ich nazwy, bo bym sobie połamała język, jednak sam zapach stanowczo wart jest rekomendacji. I to nie byle jakiej! Szczególnie, że jedną z głównych nut jest tutaj moja ulubiona paczula. Oprócz tego można wyczuć oczywiście różę, kakao i czerwony pieprz. Jeżeli tak jak mi, niewiele mówią Wam napisane nuty zapachowe, to powiem Wam jak się w nich czuję. Absolutnie wyjątkowo. Uważam, że są to idealne perfumy na dzień, do nowej pracy (coś o tym wiem! :)), bo dodają niesamowitej pewności siebie. Kiedy czuję je wychodzą z domu utwierdzam się w przekonaniu, że to będzie dobry dzień i niezależnie co się stanie, co usłyszę - dam sobie radę! Jednocześnie stosowane wieczorem sprawiają, że czuję się wyjątkowo zmysłowa i seksowna, więc z powodzeniem mogę je polecić na randkę :) Muszę również zauważyć, że to jedne z trwalszych perfum jakie miałam! Serio! A miałam ich bardzo dużo... utrzymują się na skórze cały dzień. A po nocnych szaleństwach mogę z całym przekonaniem stwierdzić, że i całą noc, i część następnego poranka :). Oczywiście musicie pamiętać, że na każdej skórze zapach ten będzie pachniał zupełnie inaczej. Jednak jestem święcie przekonana, że warto udać się do salonu Yves Rocher, żeby sprawdzić go osobiście!








1 komentarz: