Szukaj na tym blogu

wtorek, 17 grudnia 2013

Moje szampony do włosów

Mam ogromny problem z wyborem szamponu do włosów. Moja skóra głowy jest bardzo delikatna i skłonna do podrażnień, więc po użyciu niewłaściwego kosmetyku pojawiają się na niej małe ranki i drobne wypryski. Z powodu tego problemu postanowiłam przedstawić Wam moich ulubieńców wśród szamponów. Wcześniej jednak chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na to, że bardzo ważny jest także sam sposób mycia głowy. Pamiętajcie, że zawsze myjemy włosy dwa razy! Pierwszy raz, aby zmyć wszelkie zanieczyszczenia i nałożone wcześniej kosmetyki. Podczas takiego mycia szampon się nie pieni. Drugi raz myjemy, aby oczyścić strukturę włosa – tym razem szampon powinien się pienić i wnikać w głąb włosa. Dobrze jest również zrobić sobie delikatny 2–3 minutowy masaż skóry głowy. Pobudzi to krążenie krwi, dzięki czemu cebulki włosów będą w większym stopniu odżywione i dotlenione. A teraz czas już na kosmetyki!
Pierwszym z nich jest Szampon Babydream z Rossmana (cena: 3,99 zł). Wyjątkowo dobrze oczyszcza włosy, ale wręcz obowiązkowe jest po nim użycie odżywki, bo kosmyki bardzo się plączą. Jednak kosmetyk ten nie uczula, nie podrażnia i włosy przez długi czas po jego użyciu pozostają czyściutkie. Za taką cenę jest IDEALNY!



Kolejna propozycja to Szampon nadający blask i objętość Diamond Volume marki Nivea. Kosztuje 9,50 zł i znacznie lepiej nawilża włosy. O dziwo, nie podrażnia mojej skóry, ale niewykluczone jest, że inną może podrażnić. Moja teoria mówi, że przezroczyste szampony są znacznie delikatniejsze i nie obciążają włosów, ale nie jest to fakt potwierdzony naukowo. ;) Jednak po tym kosmetyku moje włosy przetłuszczają się znacznie szybciej niż po szamponach dla dzieci.



Szampon dla dzieci Johnson&Johnson w żółtej buteleczce uznać można za klasykę gatunku. Kosztuje około 8 zł, dobrze nawilża włosy, słabo się pieni. Pachnie hm…  jak dla mnie po prostu pachnie dzieckiem. ;) Jednak bardzo go lubię, szkoda tylko, że jest średnio wydajny – trzeba go użyć naprawdę sporo, żeby dobrze umyć włosy średniej długości.



Ostatnim z serii szamponów dla dzieci jest Bardzo delikatny szampon miceralny Mixa. Kosztuje około 10 zł i jest dostępny w prawie każdym Rossmanie. Chyba miał być czymś na kształt kultowego Johnsona. Nie powiem, że nie wyszło, bo jest w gruncie rzeczy bardzo dobry. Nawilża włosy, nieznacznie je obciążając. Dokładnie oczyszcza i subtelnie pachnie. Pieni się znacznie lepiej niż  Johnson, co trzeba mu zaliczyć na plus. ;)



The last but not least – cała seria Szamponów Ziołowych firmy Barwa. Jest to moje największe tegoroczne odkrycie. Dostępne są w większości supermarketów i kosztują zaledwie 3 złote! Trzeba przyznać, że pomimo tak niskiej ceny są niesamowite! Moja babcia wiele razy powtarzała mi, że kiedyś ucierano sok z rzepy albo płukano włosy w pokrzywie. Niby teraz technologia cały czas się rozwija, ale osobiście nie widzę powodu, żeby odchodzić od starych i sprawdzonych metod. Szampony Barwy są cudowne do codziennego stosowania. Delikatnie pachną różnymi ziołami, dokładnie myją włosy, dobrze się pienią, nie podrażniają skóry głowy. Mają absolutnie wszystkie możliwe zalety! Nawet włosy się po nich nie plączą, mimo że kosmetyki te zawierają substancje nawilżające.




Przedstawiłam wam moje typy, a czy Wy macie swoje ulubione szampony? Jakieś delikatne i niepodrażniające skóry? Czekam na Wasze rady i opinie! ;)

26 komentarzy:

  1. Najlepszy z dziecięcych jest Johnson's baby lawendowy. Wspaniale pachnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak Meredith z Chirurgów :) jej włosy też pachniały lawendą ;D a można go jeszcze dostać?

      Usuń
    2. a powiem Ci, że nie wiem. Na początku posiadania dredów myłam głowę dziecięcymi... no to mogło być jakieś 3 lata temu...

      Usuń
  2. Ja z tych używam tylko Babydream, a kupiłam go właściwie dla dziecka. On za to używa Johnson's baby taki w różowym opakowaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam tylko jednego szamponu z GP, mój skalp jest bardzo wybredny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój za to bardzo wrażliwy, więc trochę znam ból..

      Usuń
  4. Też zawsze myję dwa razy i z masażem, a co szamponów, to zależy: do tej pory sprawdzał się syoss dodający objętość, potem weszła czerwona Joanna z odżywką (włosy farbowane) i jej używam na zmianę z L'Oreal Fibrologic (czy jakoś tak). Żaden mnie nie podrażnił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja niestety mam z tym wielki problem.. od razu po moich włosach widać zmianę szamponu..

      Usuń
    2. U mnie też, ale w kwestiach objętości i "grubości" włosa.

      Usuń
    3. to też problematyczne, ale u mnie widać niestety po skórze i nawet związanie ich nie pomoże tego ukryć..

      Usuń
    4. A próbowałaś szamponów z Ce-Ce Sweden? Są delikatne dosyć i mają przezroczystą formułę.

      Usuń
    5. Próbowałam, ale niestety u mnie się nie sprawdziły :(

      Usuń
  5. A mi szampon nie robi różnicy :) Dla mnie maska jest najważniejsza! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niestety wszystko, co dotyka skóry głowy jest ważne ;) Choć maska mniej bo nakładam ją na same włosy ;)

      Usuń
  6. Z Twojej gromadki znam tylko szampon Johnson&Johnson, który stosuję do mycia pędzli :) Szampony dla dzieci na moich włosach się nie sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo niestety, albo na szczęście każde włosy mają inne potrzeby ;) u mnie jeszcze by się przydało coś, co doda im objętości, a nie podrażni, ale nie znalazłam :(

      Usuń
  7. Znam Babedream i Johnson i jeden i drugi u mnie nie sprawdził się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :( może Barwa? Są wyśmienite i można je dopasować do swoich potrzeb ;)

      Usuń
  8. Kiedyś używałam JJ ale to stare czasy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja myje jakims... Do brazowych wlosow z zamieszkaniem w norwegii przeszlam na naturalna strone mocy wiec bez parabenow i innych takich swinstw. Co do masazu polecam szczotke tangle tezer i taka drapaczke do glowy smialam sie z tego ale raz jak kolezanka mi tym masaz zrobila to sama kupilam i teraz orgazmuje glowe co wieczor. Nie mysle o krazeniu czy popudzaniu cebulek tylko o przyjemnosci ktory ten masaz powoduje. Serio zakup drapaka on kosztuje grosze nawet u mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sprawdzę zatem drapaka, chociaż zawsze podchodziłam z ogromnym dystansem do tego wynalazku...

      Usuń
  10. Babydream- mój faworyt :) Swietny blog, tak trzymaj ! Lubię tu zaglądać :) przyznam Ci się, że zmotywowałaś mnie do założenia własnego bloga.. :) o urodzie i stylu życia.
    moje "poczynania" będziesz mogła obserwować na www.steptobeauty.blogspot.com :) Pozdrawiam Cię i zapraszam do obserwowania! :) :* Ps. ja już Cię obserwuję!

    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje włosy najlepiej tolerują jedynie szampony z Garnier Fructis choć te do wybitnie delikatnych nie należą :(

    OdpowiedzUsuń