Szukaj na tym blogu

sobota, 28 grudnia 2013

Sylwestrowe włosy!

 Ten post będzie niesamowicie krótki. Nie dlatego, że w tak krótkim czasie nic nie da się zrobić z włosami, tylko dlatego, że osobiście wyznaję dwa trendy w stylizacji włosów: blask i objętość. Nie ważne czy prostujemy włosy, czy robimy fale, czy mamy naturalne loki, czy w sumie cokolwiek. To są dwie bardzo pożądane cechy. Oczywiście włosy przed wyjściem myjemy. Osobiście przed wielkimi galami, nie codziennie, myję włosy Mythic Oil L'Oreala (ok. 30 zł). Wcześniej opisywałam Wam wrażliwość moich włosów (tutaj), więc mycie nim codziennie byłoby dla nich zgubne. Ma gęstą konsystencję, zawiera drobniuteńkie drobinki rozświetlające, sprawia, że włosy są miękkie i łatwo się układają. Nie wiem jak drobinki zachowują się na czarnych włosach, jednak na moich (jestem szatynką) są idealne i absolutnie niewidoczne. Dodatkowo w przypadku włosów puszących się można zastosować olejek z tej samej serii (ok. 60 zł). Włosy będą wówczas mięciutkie, zdyscyplinowane i będą się idealnie wręcz układać. Dodatkowo olejek zawiera znacznie więcej drobinek rozświetlających, dzięki czemu podkreśla naturalny (bądź nienaturalny ;P) kolor naszych włosów.



Bardzo rzadko używam tego typu lakierów. Jednak jak już wiecie uważam, że sylwester to jedyny czas w roku, kiedy nam wszystko wolno i absolutnie nic nie jest przesadzone i tandetne :). Lakiery do włosów z brokatem Concertino kupiłam bardzo dawno temu w Makro albo jakimś innym, supermarkecie, w związku z tym nie jestem w stanie Wam powiedzieć ile kosztują i gdzie teraz można je dostać. Jednak są wspaniałe. Serio. Nie używam ich często, ani dużo jednak po tylu latach myślałam, że dawno się skończą albo wysuszą, a one nic! Mają malutkie buteleczki, pełne drobniutkiego brokatu. Delikatnie utrwalają włosy, więc lepiej zastosować je na już ułożoną i utrwaloną fryzurę w celu wykończenia. Mam wrażenie, że trzeba się bardzo postarać, żeby nałożyć zbyt dużo produktu. Spryskujemy fryzurę delikatnie jedną warstwą i potem w razie potrzeby kolejnymi. I gotowe, fryzura pozostanie nienaganna całą noc, bo co najważniejsze, brokat nie obsypuje się tylko zostaje dokładnie tam, gdzie został zaaplikowany!




Był brokat, czyli blask; więc czas na OBJĘTOŚĆ! Pudry dodające objętości poleciła mi moja siostra. Byłam bardzo sceptyczna i przekonana, że nadają się jedynie do krótkich włosów. Oczywiście się nie oparłam pokusie i postanowiłam sama je sprawdzić. Tym sposobem stałam się posiadaczką Super Dust (40 zł) i Teksture Dust (też koło 40 zł). Przyznam się, że między jednym i drugim nie widzę różnicy. Oba sprawdzają się bardzo dobrze. Może nie jest to fryzura, którą układa mi profesjonalny stylista, jednak nałożone na oklapnięte po całym dniu włosy działają cuda. Mam jedynie wrażenie, że włosy po nich są sztywne. Ale nakładam ich troszeczkę u nasady i to absolutnie wystarczy. Nie widać wówczas działania usztywniającego. Potem już tylko się wdzięczę i udaję, że objętość moich włosów to sprawka natury ;).





14 komentarzy:

  1. Któryś z Dustów jest czymś idealnym dla mnie. Są dostępne tak w drogeriach, czy trzeba szukać u fryzjera/ na allegro?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na bank sa w Rossmanie, mysle, ze u fryzjerow też się znajdą.. Nie wiem czy kupując coś pierwszy raz zaryzykowalabym allegro bo jednak sporo tam podróbek.. dasz znać jak przetestujesz jak się sprawdzily? :)

      Usuń
    2. To będę musiał poszukać przy najbliższej wizycie w Ross.
      Pewnie, możesz spodziewać się minirecenzji :)

      Usuń
    3. Czekam wręcz z niecierpliwością!!! :)

      Usuń
  2. Mam olejek L'Oreala i jest meeeega!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mamy taką samą opinię! Jaką planujesz fryzurę na sylwestra?

      Usuń
  3. miałam ten olejek do puszacych sie wlosow (o ktorym krotko wspominasz w poscie) ale niestety efekt nie jest długotrwaly :( fakt ladnie nablyszcza ale to wszystko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczaki, na razie u wszyatkich moich znajomych się sprawdzal. Dlatego o nim napisalam krotko i w samych superlatywach bo nie zauważyłłyśmy wad. Może zbyt mało nakładasz? Albo może po prostu nie jest stworzony dla Twoich włosów, a bardzo się pusza?

      Usuń
  4. Olejek wygląda bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam wyżej - zbierałam względem niego tylko pozytywne opinie. Więc śmiało polecam! Na jakim działaniu na włosy zależy Ci najbardziej?

      Usuń
  5. Zainteresowałaś mnie tym Mythic oil!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jest wart sprawdzenia! Jak widać nie u każdego się sprawdza, ale w mojej kosmetyczce zrobił rewolucję..

      Usuń