Są kosmetyki, które po prostu zachwycają. Z uwagi na to, że
to są pierwsze wpisy to przedstawiam Wam moje absolutnie ulubione kosmetyki.
Nie najnowsze, nie najpiękniejsze, może nie dla wszystkich najlepsze, ale moje
ulubione. Stałam się fanką linii Ibuki marki Shiseido. Udało mi się trafić, na
zestaw podróżny, który oprócz tego, że wszędzie ze mną jeździ to jest stosowany
na co dzień. Teraz o samej linii jej głównym składnikiem jest PhytoResist
Complex – opatentowana formuła składników roślinnych, dzięki którym komórki
skóry utrzymane są w optymalnej kondycji i wzmocniona jest ich odporność na
działania negatywnych czynników. Działa
w trzech obszarach: zwiększa wytwarzanie NMF hamując proces obkurczania się
komórek, hamuje proces stratyfikacji, wzmacnia membranę podstawną zapewniając
płynne namnażanie się zdrowych komórek naskórka. W skład linii wchodzi 6
kosmetyków, które tworzą 5 zestawów odpowiadających konkretnym potrzebom naszej
skóry: zwalczaniu cienkich linii, silnemu nawilżeniu, ukryciu zmęczenia,
pozbyciu się niedoskonałości i wzmocnieniu skóry. Mi się udało kupić miniaturki
Pianki oczyszczającej, Toniku zmiękczającego i Emulsji wygładzającej (zestaw
zwalczający cienkie linie).
Teraz o samych produktach:
Pianka
oczyszczająca – MEGA WYDAJNA, serio! Wystarczy kropka wielkości grochu i można
nią dokładnie umyć całą twarz. Ze wszystkich znanych mi produktów najlepiej oczyszcza
twarz, usuwając nawet moją ukochaną nieusuwalną szminkę Revlon (będzie w
wieczornym wpisie ;)). Skóra pozostaje po niej delikatna i gładka. Daje
delikatny efekt ściągnięcia.
Tonik
zmiękczający – najsłabszy produkt z linii. Ma dość gęstą konsystencję jak na
tonik, bardziej przypomina serum. Niweluje ściągnięcie skóry pozostałe po
użyciu cudownej pianki.
Emulsja
wygładzająca – bogaty krem (osobiście stosowałam na noc). Pozostawia delikatny,
tłusty filtr. Za to rano skóra była wyraźnie nawilżona, gładka, miękka, widać
było, że przez noc idealnie się zregenerowała. Jedynym
mankamentem jest dość wysoka cena produktów. Jednak po ich sprawdzeniu nie będę
się wahała zainwestować to 140 zł w naprawdę skuteczny produkt do demakijażu.
Gentle Cleanser (139zł) - kremowa pianka
do oczyszczania skóry
Purifying Cleanser (139zł) - kremowy peeling
Softening Concentrate (119zł) -
skoncentrowany tonik
Refining Moisturizer (199zł) - lekki
wielofunkcyjny produkt nawilżający
Refining Moisturizer Enriched (199zł)
- wielofunkcyjny produkt nawilżający o gęstszej konsystencji
Protective Moisturizer (199zł) -
wielofunkcyjny produkt nawilżający, który chroni skórę przed UV
Eye Corrective Cream (178zł) - nawilżająco-rozświetlający krem pod oczy
no cena troche wysoka ;/ a czy ta pianka oczyszczająca dobrze działa na zwalczanie zaskórników?
OdpowiedzUsuńFakt wysoka, ale uważam, że abslutnie warto w nią zainwestować. A na zaskórniki powiem szczerze, że nie znalazłam jeszcze cudownego antidotum więc ta też nie jest jakimś olśnieniem pod tym względem. Ale przynajmniej nie robiły się nowe ;]
OdpowiedzUsuńTa pianka chodzi za mną od jakiegoś czasu i chyba będę musiała się jej bliżej przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Jest mega wydajna, bardzo dobra i stanowczo warta swojej cery! Będzie starczała na sługi, długi czas!
OdpowiedzUsuńLubię shiseido, ale ibuczków nie miałam, bo za stara jestem na nie :) Za to seria Benefiance :)
OdpowiedzUsuńIbuczki są niesamowite.. Mogłabym wręcz wyznać im dozgonną miłość ;)
Usuń